Spojrzałem na nią i powiedziałem:
- Nie wiesz jakie to jest uczucie utraty czegoś takiego... Ale po części to nawet dobrze, bo nie poznałbym ciebie, wciąż bym się nudził, a tak po prostu nie zaznałbym życia ludzi i tyle.
Wtuliłem się w kocyk i zamknąłem oczy. Szybko zapadłem w letarg i nim się spostrzegłem, głowa zjechała mi na kolana Serenity. Ocknąłem się po chwili i spojrzałem na Serka. Podniosłem się szybko i powiedziałem, odwracając wzrok:
- Przepraszam...
< Serek? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz