Gdy usłyszałem słowa Serenity, zarumieniłem się i odwróciłem gwałtownie głowę w inną stronę. Włosy opadły mi na twarz, pomagając w kamuflażu. Niestety czułem na sobie wzrok dziewczyny. Po chwili dziewczyna odgarnęła włosy z mojej twarzy, nie zdążyłem zakryć twarzy dłonią i widziała, że jestem w kolorze piwoni. Bałem się spojrzeć na Serka, nie wiedziałem jak zareaguje. Oczywiście, że rumieńce na mojej twarzy były potwierdzeniem tego i ona o tym wiedziała. Miałem zamiar wstać, lecz na moich kolanach spoczywał królik, a moja dłoń była trzymana przez anielicę. Zamknąłem na moment oczy i spojrzałem na Serenity, wciąż będąc czerwonym...
< Serek? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz