Zaraz po pocałunku Drugi oddał mi kontrolę. Zarumieniłem się lekko, a zarazem spodziewałem się uderzenia od dziewczyny, jednak ta tylko mnie odepchnęła i zaczęła krzyczeć. Szybko wyszła z zaułka, a ja po chwili ruszyłem za nią.
-Proszę! Poczekaj!- krzyknąłem i złapałem demonicę za nadgarstek.
Czarnowłosa wyrwała rękę i spojrzała na mnie nadal wściekła.
-Co ty sobie myślisz!?- ponownie krzyknęła, po czym uderzyła mnie w twarz.
Stałem chwilę zdziwiony. Akurat teraz nie spodziewałem się takiej reakcji z jej strony. Spuściłem głowę.
-Przepraszam- powiedziałem i ruszyłem przed siebie, wymijając dziewczynę.
Wróciłem prosto do domu. Poszedłem do pokoju, do którego niedługo później weszła Lau. Opowiedziałem jej o całej sytuacji. No... Pomijając słowa Drugiego dotyczące jej.
-Czyli on chciał ci tylko pomóc- stwierdziła blondynka.
-Nie- zaprzeczyłem szybko- On coś kombinuje. A najgorsze jest to, że ona serio mi się spodobała. Początkowo była miła i chciała mi pomóc, a później gdy sytuacja wymagała pokazała pazury.
~Mówiłem!- zawołał triumfalnie.
-Zamknijże się wreszcie- mruknąłem i zakryłem twarz poduszką.
<Yukiko? Co pomyślałaś o naszym aniołku? xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz