środa, 30 grudnia 2015

Od Carmelle CD Satoru

Obudziłam się nad ranem stwierdzając, że fotel jest strasznie niewygodny. Wstałam i położyłam się obok Sata. Prawie od razu zasnęłam . Rzadko miałam sny lecz teraz nastąpiła właśnie ta chwila. Śniło mi się... Nieważne, ale było to bardzo realne i niezdziwiłabym się jakbym jęknęla. Gdy się obudziłam widziałam ciemność. No tak grzywka. Próbowałam ja rozdmuchać, lecz nadaremno. Zrezygnowałam i osunelam ja kciukiem. Blondyn spoglądał na mnie swymi jakby wypranymi z emocji oczami.
-Jednego nie rozumiem-zaczęłam - czemu przy mnie siedziałeś, czemu mnie śledziłeś, czemu wtedy wróciłeś ?

(przepraszam że takie krótkie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz