- No.. Dobrze... Chyba dam rady... - zdecydowałem. Skoro mogę tu zostać to muszę się do czegos przydać. Nawet jeśli będę tylko pilnował zwierząt. I może jednaj już teraz zapytam... Raz kozie śmierć.
- Wiesz, właściwie to ja... Miałbym taką prośbę... Chodzi o pewien... Dokument, można tak powiedzieć. Nie do końca go rozumiem, i gdybyś miała czas rzucić na niego okiem, to może byś mogła trochę mi to wyjaśnić...? - zapytałem cicho i natychmiast ruszyłem, by przynieść teczke razem z dziennikiem. Wiem, ze były tam opisane wszystkie eksperymenty, jakie on na mnie przeprowadzał, ale było mi to prawie obojętne. Niech sie dowie, może mnie nawet wyrzuci. Zaakceptuję to.
Zaniosłem jej te rzeczy. Pomogłem jakoś posprzątać i tak jakby trochę się kuląc w obawie wycofałem się do swojego pokoju.
< Alex? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz