czwartek, 10 grudnia 2015

Od Rufusa CD Laurenee

Zdziwiłem się na słowa dziewczyny. Nie sądziłem, ze po tych akcjach Drugiego pozwoli mi zostać na jeszcze jedną noc, a co dopiero na czas nieokreślony. Choć w sumie teraz zna prawdę. Uśmiechnąłem się do Laurenee.
-Nie mógłbym się od tak do ciebie wprosić- pokręciłem przecząco głową- Jednak potraktuję te słowa jako zaproszenie. 
Blondynka odwzajemniła uśmiech, jednak po chwili znów zaczęła wymiotować. Poklepałem ją lekko po plecach. 
-Chodź- powiedziałem ciepło- Pozbieramy cię jakoś. 
Gdy tylko dziewczyna przestała wymiotować pomogłem jej wstać i dojść do jej sypialni. Wróciłem do łazienki po jakąś miskę, którą znalazłem ostatecznie pod umywalką. Zaniosłem ją blondynce i usiadłem na krawędzi jej łóżka.
-Posiedzę chwilę z tobą i poczekam aż zaśniesz- powiedziałem.
Lau spojrzał na mnie z nieco dziwną miną. 
-Spokojnie, spokojnie- powiedziałem zakłopotany- Postaram się utrzymać kontrolę na ciałem. Możesz spać bez obaw.
Nie wiem czy dziewczynie wystarczyły takie zapewnienia, jednak musiała uwierzyć mi na słowo. Wstałem z łóżka i się z nią pożegnałem, po czym udałem się do łazienki, by się umyć. W międzyczasie obgadałem z Drugim cały dzisiejszy dzień. Ustaliliśmy też, że na razie nie będzie w stosunku do Lau nachalny. 

<Lau?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz