~To ona ma dziecko?!- pomyśleliśmy z Drugim zdziwieni.
-Skoro Lau jest zajęta, to mogę iść z tobą- odpowiedziałem.
Dziewczyna wyszła z domu, a ja zaraz za nią. Zastanawiałem się, czego mogę się spodziewać.
-Polecimy- postanowiła dziewczyna- Kira wie jak wrócić.
Po tych słowach ukazała skrzydła i wzbiła się w górę. Lekko zdziwiony ruszyłem za nią. Po niedługim czasie wylądowaliśmy przed dużym, ciemnym domem. Weszliśmy do środka. Prawie od razu do kobiety poskoczył mały chłopiec, który po ujrzeniu mnie, schował się za jej plecami. Uśmiechnąłem się i ukucnąłem.
-Jestem Rufus- przedstawiłem się chłopcu.
<Carm?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz