sobota, 5 grudnia 2015

Od Carmelle CD Satoru

Uśmiechnęłam się. Zmieniło się dużo bardzo dużo. Widząc spojrzenie syna wyciągnęłam łóżka gitarę. Zaczęłam grać. Po chwili do dałam do tego słowa. Były one przemyślana chciałam Satowi opowiedzieć o wszystkim ale inaczej niż zrobił by to ktoś inny.
- Zostałam wtedy sama,
wróciłam do rutyny,
codzienne imprezy i poszukiwania,
byłam już znudzona codziennym życiem . -spojrzałam mu w oczy-
Po dwóch latach 
spotkałam pewnego czarnego maga 
wkurzył mnie wiec zemsty zapragnęłam
odwiedziłam go 
lecz nie udało się coś
Po 9 miesiącach mama zostałam
a po siedmiu latach siedzimy właśnie tu - Kiku spojrzał na mnie i pobiegł na górę. Wiedziałam że będzie uczyć się grać. 
- Pominęłaś wiele prawda? - Zapytał blondyn.
-Tak. Liczne romanse i półroczny związek polegający na zaufaniu z jego strony a z mojej na zdradzaniu. Gdy mi się oświadczył wyśmiałam go.
-A dzieciak to jego syn?
-Nie, Kiku to wynik gwałtu... a uprzedzając kolejne pytanie nie usunęłam bo choć było niechciane poczułam, że będzie jedyną żywą osobą która mnie pokocha. Intuicja mnie nie zawiodła.

{nie pytaj do kogo to wyslalam]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz