Przeczytała jeszcze kilka razy ten sam tekst ale on się mimo wszystko nie zmienił. Prawie spadła z krzesła. Wzięła głęboki wdech i jeszcze raz przeanalizowała tekst. Po chwili wzrok podniosła na chłopaka, który wyglądał na strasznie zrezygnowanego.
-Wiesz co, raczej nie wypada się już wycofać jeśli obiecało się pomóc. Tekstu nie można zmieniać pewnie też- dodała do siebie ciszej.- Ale damy radę z tego wybrnąć. Twoja postać będzie miała jakieś nakrycie głowy?
-Jeszcze nie wiadomo, jest w fazie uzgadniania. A co?- Spojrzał na nią z nieodgadnionym wyrazem twarzy.
-Zawsze można zbliżyć twarze zasłaniając typowo kapeluszem czy czymś innym.
-To może wypalić- powiedział nieco za głośno mówiąc do siebie.
-Wrócę za chwilę. Lepiej zdejmę przebranie zanim je uszkodzę.
To powiedziawszy pobiegła do przebieralni i już po niecałych dwóch minutach była z powrotem.
Chociaż jeszcze powiedzieli parę innych pomysłów, scena z pocałunkiem dalej wisiała w powietrzu. Chyba wszystko pójdzie dobrze, prawda?
<Luke? Zaskocz mnie xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz