Zaśmiałam się i powiedziałam:
- Tak, możesz.
Odstawiłam kubek i usiadłam na łóżku, poklepałam miejsce koło siebie. Poczułam się jak w książkach, gdzie doświadczona (zwykle dużo starsza) kobieta, uczy niedoświadczonego, młodego chłopca. Zwykle jeszcze chłopak jest z wyższych sfer i takie tam. Tomoe usiadł na przeciwko mnie, a ja zapytałam:
- Chcesz być z przodu z tyłu, czy może chcesz zmieniać pozycję co jakiś czas?
- Zmieniać.
Wyprostowałam się, wypinając piersi do przodu. Blondyn wyciągnął rękę w moją stronę, a ja zamknięłam oczy. Na początku dotykał je niepewnie, ale po chwili już zaczął się nimi bawić. Zaśmiałam się na ten gest. Po pewnym czasie powiedziałam:
- Jestem zdziwiona.
- Czym? -Zapytał, przerywając.
- Tym, że nawet nie spytałeś, czy mogę ściągnąć koszulkę, zwykle faceci robią to na samym początku, no, ale skoro nie chcesz to nie zmuszam... - Zaśmiałam się cicho.
Usiadł za mną i powiedział:
- To mogłabyś ściągnąć koszulkę?
- Mhm.
Ściągnęłam ją i położyłam ją na łóżku, obok siebie. Przylgnął do mnie i ponownie zaczął dotykać moje piersi...
< Tomoe? xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz