poniedziałek, 23 listopada 2015

Od Michaela CD Carmelle

Carmelle długo nie wracała, więc ruszyłem za nią. Siedziała na ziemi w łazience i trzymała dłoń na czole. Podszedłem i przykucnąłem koło niej. Przyłożyłem dłoń do jej brzucha i powiedziałem:
- Myślałaś, że się nie domyśle? Heloł? W końcu jestem Czarnym Magiem, wiem ile jest żywych organizmów w moim otoczeniu... Jeśli chcesz mogę je zabić, ale... Wtedy poronisz i ciebie też mimo wszystko, będzie ciebie również bolało.
Wstałem i ruszyłem do salonu. Zasiadłem w fotelu czarnowłosej i przyłożyłem dłoń do czoła, a tą samą ręką opierałem się o podłokietnik...

< Carmelle? Nie wymyślę nic lepszego... >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz