środa, 25 listopada 2015

Od Satoru CD Carmelle

Zasnąłem, zmęczony. Po raz pierwszy od wieków odczuwałem zmęczenie. Jak zwykle zamierzałem zwiać, nim dziewczyna się obudzi. Niestety to nie wypaliło. Obudziłem się, gdy już było jasno. Rozejrzałem się po pokoju, a po chwili poczułem na swojej klatce piersiowej dłoń Carmelle. Uśmiechnąłem się i powiedziałem w myślach "Moja ofiara". Zabrałem z jej szyi czarne włosy i zrobiłem jej malinkę na skórze szyi. Czarnowłosa obudziła się i spojrzała na mnie. Powiedziałem, zamiast tego co mówią ludzie po pobudce swojego towarzysza:
- To jest mój sposób na pobudkę.
Uśmiechnąłem się szeroko pocałowałem ją, wgryzając się w jej wargę, dzięki temu wsysając krew Serafiny.
- Słodka i gorzka jednocześnie... - Powiedziałem i spojrzałem w dół. Oczywiście, że byliśmy całkiem nadzy. Ubrania kobiety, a raczej to co z nich zostało leżały przy drzwiach, a moich nie było...
< Carm? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz