piątek, 13 listopada 2015

Od Alex CD Jeffrey

Prychnęłam cicho i dokończyłam swoją porcję. Wstałam i położyłam naczynie na blacie. Powiedziałam:
- Jeśli ci przeszkadza polowanie w dwie osoby to poluj sobie sam. Ja idę sobie coś upolować. To do zobaczenia.
Ruszyłam po swoją broń i wyszłam z budynku. Byłam wkurzona na to, że nie wzięłam ani kuszy, ani łuku. Szłam między drzewami, unikając każdego dźwięku jaki mogłam z siebie wydać. Po chwili zobaczyłam dość sporego zająca, który siedział na pniu. Przywarłam do drzewa, kucając i w odpowiednim momencie rzuciłam w niego. Nim zdążył zareagować sztylet przebił mu głowę. Podeszłam do niego i wyrwałam sztylet z jego głowy. Kilka kropel krwi wylądowało na moim ciele, wyciągnęłam drut z plecaka i obwiązałam jego szyję. Przerzuciłam zająca przez ramię i wróciłam do domku Jeff'a. Walnęłam zająca na blat i wyciągnęłam czysty sztylet. Umyłam ostrze i zabrałam się za oprawianie zwierzyny. Nawet nie sprawdzałam i nie skupiałam się na tym, czy ktoś tutaj jest. Po chwili futro wraz ze skórą, leżało obok. Zaczęłam wycinać odpowiednie fragmenty mięsa. To co nie nadawało się do jedzenia dałam swojemu psu. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że moja koszulka jest cała we krwi zająca. Złapałam palcami za mokry materiał i odkleiłam go od swojego ciała. Skierowałam się w stronę sypialni, a wtedy do domu wszedł Jeff the Killer. Odwróciłam się w jego stronę z czerwoną od krwi koszulką, która lepiła się do mojego ciała. Odwróciłam się w stronę drzwi od sypialni i schyliłam się po czystą koszulkę...

< Jeff? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz