Otworzyłam drzwi. Wypuściłam Michaela do środka. Usiadłam przy stole. NAGLE (jak po diable) zrobiło mi się niedobrze.
-Przepraszam na chwilę.- skierowałam się szybkim krokiem do łazienki.Zaczęłam wymiotować. Wiedziałam jedno nie powiem mu o tym. i tak za dużo dla mnie zrobił.
< Michael? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz