Zaniemówiła z wrażenia. Miejsce naprawdę było piękne a do tego ta panująca cisza i spokój. Rzeczywiście idealne warunki do ćwiczenia. Uśmiechnęła się tylko mówiąc, o tym jak tu wspaniale, ponieważ nie mogła zdobyć się na więcej. Luke tylko klasnął w dłonie i powiedział, że trzeba zabrać się do ćwiczeń.
W tym momencie stracili poczucie czasu. Ponieważ Serenity nigdy nie miała styczności z aktorstwem czy recytacją, chłopak uczył ja wszystkiego od podstaw. Kiedy mniej więcej znała zasady, przyszedł czas na ćwiczenie tekstu. Co chwila jej przerywał mówiąc co robi źle.
-Głośniej mów.
-Więcej emocji...
-Nie tak szybko! Zwolnij tempo.
Musiało upłynąć ze dwie godziny, bo była już zmęczona. Luke przyglądał się jej w ciszy.
-Masz dosyć? Może chcesz odpocząć?
-Nie. Ćwiczmy dalej- powiedziała. Fakt, powoli opadała z sił ale nie odpuszczała tak łatwo. Obiecała, że będzie się starać ze wszystkich sił, więc wróciła do czytania tekstu z odpowiednia intonacją.
<Luke? tez brakuje mi pomysłów ;-;>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz