-Wariatka- stwierdziłem po odejściu dziewczyny.
~Zdecydowanie- przytaknął mi Pierwszy- Chociaż w jednym się zgadzamy. Mniejsza z tym. Chcę mieć to już z głowy, więc idźmy.
Kiwnąłem głową i ruszyłem przed siebie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Szedłem sobie spokojnie miastem bez konkretnego celu, gdy w pewnej chwili usłyszałem znajomy głos.
-Witam jedyneczko...- na ten głos odwróciłem się powoli.
-O dziewczyna z wczoraj- uśmiechnąłem się- Witaj.
-Na imię mi Carmelle, nie dziewczyna- skrzywiła się.
-Dobrze, dobrze- nadal utrzymywałem uśmiech- Jestem Rufus.
-Wiem- dziewczyna uśmiechnęła się tajemniczo- Znam dobrze twoje imię jedyneczko.
Spojrzałem na nią zdziwiony.
~Kto to ma do chole*y być?!- warknął Drugi.
-Kim ty tak właściwie jesteś?- zapytałem.
<Carm?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz