Objąłem ją mocnej i przyłożyłem policzek do jej policzka. Szepnąłem:
- Nie potrzebuję ich, już ich nie potrzebuje. Potrzebuję... Ciebie. Pragnę tylko ciebie.
Złożyłem mokry pocałunek na złączeniu szyi i barku, a później na jej obojczyku. Odsunąłem się i położyłem na boku, wciąż obejmując dziewczynę. Szepnąłem:
- Przepraszam, Nem.
Zamknąłem oczy i po chwili zasnąłem...
***
Obudziłem się jakiś czas później. Zauważyłem, że jestem sam, przez co posmutniałem. Odwróciłem się i zobaczyłem Eveline i Adama. Westchnąłem zrezygnowany. Powiedziałem, kładąc na czole rękę:
- Odezwę się jeśli wam wybaczę. Wiem, gdzie mieszkacie.
Zamknąłem oczy, czym dałem znak, że chcę, by sobie poszli...
< Nemik? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz