wtorek, 23 lutego 2016

Od Carmelle CD Alyss

Uśmiechnęłam się nieznacznie na ten gest
-Dziwne uczucie. - Powiedziałam. Nie przywykłam do przytulania, ba pierwszy raz ktoś mnie przytula w życiu! No może drugi, ale to się nie liczy. Spojrzałam dziewczynie w oczy- Jednak i tak nie będzie dobrze. Nie powiem, że nie wiesz, ale życie jest za trudne, o wiele za trudne. Lecz nawet wtedy idzie wybudować pałac życia, ale gdy ma się złe fundamenty, to nawet najlepszy plan i ekipa budowlana nie da sobie rady. Nawet jeśli da radę pojawią się oni, istoty które to zniszczą. Będą podsłuchiwać schowani w krzakach, pod zwierzęcia postacią. -Wyjełam z pasa nóż i rzuciłam go w krzaki- Przekaż L'ce że jak chce mnie szpiegować to niech sam się tym zajmie, ponieważ jego ludzią coś to nie wychodzi - po niebie przeleciał kruk- całe życie pod kontrolą Nietoperka i jego bandy i brak możliwości zmieniania przyszłości. U mnie już nigdy nie będzie dobrze. A u ciebie? Może ty możesz się jeszcze ratować?

"Alyss? Carm walnela monolog. Nadal choruje więc opo beznadzieja. Wiem, nie bij"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz