sobota, 20 lutego 2016

Od Leonardo CD Joe

-Ile będziemy jeszcze drążyli tamto zdarzenie?- zapytałem zły.
-Dopóki się nie zemszczę- Joe oblizał usta z perwersyjnym uśmiechem, co mnie zdziwiło.
Wyminąłem chłopaka i ruszyłem do drzwi, chcąc wyjść na dwór. Zatrzasnąłem za sobą drzwi i poszedłem w las. Po kilku minutach znalazłem się przy jeziorze. Tylko w nim mogłem pobyć sam i nie przejmować się problemami z domu. Wskoczyłem do wody. Pływałem chwilę, po czym górną część ciała wystawiłem na ląd. Oparłem głowę na rękach i zamknąłem oczy, chcąc trochę odpocząć. Nie było dane mi nacieszyć się spokojem, bo po chwili usłyszałem trzask łamanych gałęzi.
-Chciałeś coś?- zapytałem, myśląc, że to Wilczek.
-Leo- usłyszałem głos Księżniczki.
Odwróciłem się i spojrzałem na dziewczynkę. Uśmiechnąłem się do niej i wskazałem ręką, by do mnie podeszłą.
-Stało się coś Ruby?- zapytałem, gdy dziewczynka usiadła naprzeciwko mnie.


<Joe?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz