Nickuś się nie opierał, co było mi bardzo na rękę. Po chwili zostawiłam
go i wstałam, by zdjąć z siebie ubrania. Rozebrałam się do bielizny, po
czym usiadłam okrakiem na mężczyźnie i znów go pocałowałam. Ten po
chwili przerwał go.
-Najlepiej będzie jeśli pójdziesz już spać- stwierdził stanowczym tonem.
-Nie chcę- mruknęłam, przytulając się do niego.
-Nie zachowuj się jak jakieś uparte dziecko- powiedział już nieco zirytowany- Tak w ogóle ile ty masz właściwie lat?
-Dwadzieścia dwa- odpowiedziałam.
-Dobrze, że chociaż jesteś pełnoletnia- wetchnął, uśmiechając się na moment.
Nicholas chwilę pogładził mnie po włosach. Zastanawiał się pewnie, jakby
namówić mnie na pójście spać. Po chwili sama położyłam się na łóżku,
wyciągając ręce w stronę elfa. Ten spojrzał na mnie zdziwiony.
-Chodź do mnie. Będziemy spać razem- stwierdziłam z uśmiechem.
Mężczyzna standardowo najpierw się opierał, lecz po chwili mojego
marudzenia zgodził się. Niestety nie udało mi się namówić go na zdjęcie
ubrań. Widząc moją niezadowoloną minę, chłopak zdjął z siebie bluzkę.
Lepsze to niż nic. Nicko położył się obok mnie, a ja wtuliłam się w jego
ciepłą klatkę.
-W sumie twoje ciało nie jest takie złe- zaśmiałam się.
Podniosłam się do pozycji siedzącej. Nie chciało mi się jeszcze spać,
więc chciałam wstać, jednak mężczyzna pociągnął mnie za rękę i
przyciągnął do siebie.
-Idź spać i nie marudź- powiedział stanowczo.
-Nickuś...- westchnęłam, jednak posłuchałam chłopaka.
<Nickuś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz