Na moment zamarłem, myśląc. Zaraz jednak zacząłem się śmiać.
- Ja? No wiesz... Zazwyczaj kobiety chcą "zniewolić" mnie tylko na jedną
noc, ale ja czegoś takiego nie chcę... A poza tym, czy uważasz, że
jakakolwiek kobieta by mnie chciała? - zapytałem z nutką żalu w głosie.
Kobiety w moim typie zazwyczaj się mnie bały.
Co chwilę zamawiałem kolejnego drinka, aż wreszcie po prostu zamówiłem jedną całą butelkę i dwa kieliszki. Piliśmy razem...
Nie był to dobry pomysł.
Kilka długich chwil później niosłem ją do gospody, w której się
zatrzymałem. Była tak piana, że wolałem nie puszczać jej samej...
< Morgana? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz