Dziewczyna ściągnięła moje spodnie, a ja pocałowałem ją w szyję i przewróciłem się na plecy. Ułożyłem się wygodnie i starałem się nie spojrzeć na Nemidith, by jej pewność siebie nie uleciała. Nemi niepewnie pocałowała moją klatkę piersiową i zaczęła schodzić niżej, niestety nie odważyła się zrobić niczego z dalszą częścią. Westchnąłem cicho i przyciągnąłem ją do siebie. Objąłem ją, wkładając język do jej ust. Jedna z moich dłoni zawędrowała w stronę piersi dziewczyny. Powiedziałem, nie przerywając:
- Jeszcze dostaniesz szansę na wykorzystanie mnie.
Uśmiechnąłem się i nachyliłem się. Zrobiłem malinkę na szyi dziewczyny, później przygryzłem delikatnie jej obojczyki. Później zacząłem droczyć się z Nemi, jeździłem palcem w okolicach miednicy oraz w niższych jej częściach, czasem przejeżdżając po granicy z brzuchem. Zawisnąłem nad nią i zapytałem:
- Gotowa? Chyba, że chcesz jeszcze coś zrobić albo żebym ja coś zrobił?...
< Nemik? Daję wolną rękę tylko bez pindzisięciu twarzy Nemi, a dałoby radę zrobić w końcu stodoła xD Pisałam to w okolicach 4 rano, więc nie jestem zbyt przytomna xD Ale idem pisać dalej xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz