Chociaż przygnębienie jej nie minęło, spojrzała na niego z lekkim zdziwieniem. Że niby jakie brudne sprawki? Nie bardzo się orientowała o co mu chodzi - bądźmy szczerzy, Tristana całe swoje życie poświęciła dla upragnionej frakcji wojskowej i niezbyt przyjmowała się innymi rzeczami. A teraz? Być może chciała to nadrobić...
- Mówisz tak jakbyś się martwił- to powiedziawszy przyjrzała mu się dokładnie.
(Rumble? Co byś chciał zrobić? Ta tu o dalej smuta)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz