piątek, 19 lutego 2016

Od Rufusa CD Yukiko

Byłem zszokowany tym widokiem. Do rzeczywistości przywrócił mnie skok demonicy. Spojrzałem na ciało mężczyzny, a zaraz potem na miejsce gdzie zniknęła czarnowłosa. Moje oczy przybrały zdeterminowany wyraz. Szybko wstałem i skoczyłem za dziewczyną.
-Yukiko ty idiotko- szepnąłem, lecąc za nią.
Miałem duże szanse na dogonienie kobiety, pod warunkiem, że jej skrzydła były słabsze on moich. Leciałem najszybciej jak potrafiłem. Na to wszystko zaczął się pieklić Drugi, który twierdził, że niedługo roztrzaskam się o ziemię, jeśli nie przestanę tak przemęczać skrzydeł. Nie wiedziałem o co mu chodzi, więc ignorowałem to. Zręcznie skręcałem za każdym blokiem, przy którym Yukiko starała się mnie zgubić. Leciałem za nią dłuższą chwilę, która bardzo mnie denerwowałam. Przyspieszyłem jeszcze bardziej, co pozwoliło znaleźć mi się bezpośrednio na demonicą.
~Przestań debilu! Jeśli nie zwolnisz twoje skrzydła tego nie wytrzymają! Nie są jak te stare! Jeśli je zbytnio przemęczysz zwyczajnie się rozsypią!- zaczął wrzeszczeń Drugi.
Wymawiał te słowa akurat wtedy, gdy udało mi się objąć w locie Yukiko, blokując jej tym samym skrzydła. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nagle straciłem czucie w skrzydłach. Zaczęliśmy spadać i ostatecznie runęliśmy na jakiś budynek. Nie spadliśmy z dużej wysokości. Podczas upadku puściłem kobietę, jednak ta nie miała już szans na wzbicie się w powietrze. Wstałem i dotknąłem swoich pleców, ruszając skrzydłami. Przy każdym ruchu wylatywało kilka piór. To wszystko.
-Yukiko nic ci nie jest?

<Yukiko?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz