Przyglądałem się chłopakom, jak pili. Tom pił dlatego, że nie chciał nic mówić, było widać, że nie cieszy się z tego, że musi pić alkohol. Po pewnym czasie, gdy wlał w siebie dużo procentów zaczął mówić. Zadałem nurtujące mnie pytanie:
- To Tom, powiedz, czujesz coś więcej niż przyjaźń do Alex?
Westchnął i powiedział, kładąc brodę na swoich rękach skrzyżowanych na stole:
- Gdyby ona mnie chciała... - Stracił przytomność albo zasnął. Zaśmiałem się i spojrzałem w stronę Leosia. Wziąłem wilkołaka i przerzuciłem go przez ramię. W miarę przytomnego Leo złapałem za talię i mocno do siebie przytuliłem. Ruszyliśmy w stronę domu Alex...
***
Położyłem Tom'a na jego łóżku i wróciłem do Leonardo. Zaprowadziłem go do sypialni i zacząłem go rozbierać, by przebrać go w piżamę. Ściągnąłem jego koszulkę i zająłem się rozpinaniem jego spodni. Złapał mnie za rękę i przygwoździł do łóżka. Zaczął zachłannie całować moją szyję. Zerwał moją koszulkę i zaczął całować moją klatkę...
***
Gdy skończył od razu położył się spać, zapominając albo ignorując fakt, że jestem przypięty do łóżka kajdankami. Na dodatek miałem zasłonięte oczy i byłem nagi...
< Leoś? Już nigdy nie pijesz xD >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz