Patrzyłam zdziwiona na chłopaka, nie do końca rozumiejąc o czym on mówi. Po jego słowach odwróciłam głowę i zarumieniłam się. Była to nasza pierwsza rozmowa, której nie przeprowadziliśmy przez przypadek. Chciałam porozmawiać z mężczyzną, jednak nie wiedziałam jak.
-Przecież ledwo zamieniliśmy kilka słów- mruknęłam.
-Ale jeśli wliczymy nasze wcześniejsze spotkania, być może trochę tego będzie- uśmiechnął się elf.
-Coś w tym jest Nickuś- zaśmiałam się- Chodźmy na spacer.
Uśmiech chłopaka dodawał mi nieco odwagi. Jak na jego rasę przystało był urodziwy, a uśmiech tylko poprawiał jego wygląd.
<Nickuś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz