Poczułam że ktoś dotknął mojego ramienia. Zobaczyłam że jakiś chłopak podaje mi czarny portfel z brązowym gryfem stojącym na dwóch tylnych nogach.
- Przepraszam? Upuściłaś portfel. Trzymaj...
- Emm... Dziękuje. - powiedziałam.
Wyglądał na bardzo zmęczonego, ale miał bardzo ładne fioletowe oczy.
Poczułam że się rumienię i zmusiłam się do uśmiechu.
- A tak przy okazji nazywam się Naita a ty?
<Luka?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz