Bawiłam się widelcem, gdy Leoś wyparował z tekstem o Tomie. Rzuciłam widelec, który wydał z siebie głośny brzdęk. Spojrzałam na chłopaka i powiedziałam lekko zdenerwowana:
- Ile razy można wam mówić, że Tom to nie mój chłopak, nic między nami nie zaszło... Jesteśmy tylko przyjaciółmi, więc skończ, bo następnym razem skopię ci tyłek... A co do tego czy wilkołaki są nieokięłznane to nie wiem. Tom zawsze podczas pełni znikał, więc w tym ci nie pomogę... Ale jeśli naprawdę ciebie kocha to raczej ciebie nie zdradził, a jak już to nie aż tak często...
< Leoś? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz