Odpowiedziałem:
- Nazywam Lovett... Em znaczy Luke. - Przetarłem oczy i spojrzałem za szybkę sklepu, wyszukując coś ciekawego. Gdy nagle zobaczyłem coś ciekawego - Fajny naszyjnik, ale nie polecam go brać. Zaklęty w nim jest demon, czy diabeł, lub cokolwiek innego, ale na pewno nie jest pomocne... Eh idę coś zjeść, jak chcesz możesz iść ze mną, coś postawię. - Ziewnąłem. Ruszyłem w stronę pobliskiej kafejki i usiadłem w środku...
< Naita? Wybacz, że krótkie >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz