- Nie mam rodziny. W wieku 13 lat zostałam sierotą.Rodzice ze starszym bratem pojechali samochodem na zakupy. Bolała mnie głowa, więc zostałam w domu. Przy okazji mogłam spokojnie coś porobić. Nie wracali... Najpierw nie było ich 2h potem 12 a na koniec ogłoszenie w gazecie. Gdy się dowiedziałam co się stało uciekłam z domu przed sierocińcem. Musiałam...
Zabrałam wszystkie potrzebne rzeczy aby przetrwać.
Miałam wtedy 13 lat.. Boże jaka ja byłam głupia. Mogło mi się coś stać. I stało. Pewnej burzowej nocy ukryłam w klatce jakiegoś bloku. Tam właśnie go poznałam. Miał na imię David. Był bardzo wysoki i miał taki zniewalający uśmiech. Zapytał czemu taka ładna dziewczynka jak ja siedzę sama. Odparłam, że się zgubiłam. Nie powiedziałam, że ucikłam. Zadzwoniłby wtedy na policję a ja poszłabym do sierocińca. Tego bym nie chciała.
David zaproponował mi abym przenocowała dziś u niego a dalej się zobaczy.
Zgodziłam się... Jaka ja byłam głupia. Upił 14 latkę. Upił mnie. Byłam głodna, zmęczona i spragniona, więc mu zaufałam a on mnie upił. Uzależnił od alkoholu. Tak było codziennie przez tydzień. W ciągu godziny po wypiciu 1 drinka byłam już nie przytomna.
Wszystko jakoś się ciągnęło. Gdy miałam 15 lat wciągnęłam pierwszą kreskę.
Wtedy już z własnej woli i ciekawości.
Wyobraź to sobie. Najpierw spokojnie jedna kreseczka a potem po 3-4 dziennie. Dla takiego dziecka. Nie rezygnowałam też z alkoholu. Tak więc pewnego dnia mój młody organizm tego nie wytrzymał. Dostałam jakiegoś ataku. David nie chciał się w to pakować, więc podwiózł mnie na przystanek. Z tamtąd ktoś mnie znalazł i zawiózł do najbliższego szpitala.
Wtedy już było gładko. Rozpoznali we mnie uciekinierkę sprzed 2-3 lat.
Zawieźli mnie do jakiegoś wuja, którego nigdy nie znałam. On był bardzo bogaty. Zapisał mnie na terapię. Potem jeszcze gdzieś i pomogło. Jestem czysta.
A po śmierci wuja odziedziczyłam wszystko.
Tak więc nie mam nikogo.
< Rufus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz