wtorek, 1 marca 2016

Od Nicholas'a CD Morgana

Jak do dobrze, że za nią pobiegłem.
Złapał ją jakiś facet. Zorientowałem się, że był to jeden z zawodników niższego poziomu. Podbiegłem do niego od tyłu i złapałem go za kark. Wyrwałem Ane z jego łap i mocno ją do siebie przytuliłem jedną ręką. Drugą trzasnąłem nim o ścianę.
- Trzymaj się od niej z daleka. - warknąłem gardłowo. Mężczyzna znieruchomiał, przerażony. Cisnąłem nim o ziemię i szybkimi krokami skierowałem się do wyjścia. Niosłem dziewczynę przyciśniętą do siebie.
Prawe, krwawiące oko zasłoniły mi zlepione krwią włosy.

Po kilku minutach dziewczyna zaczęła się opierać. Zignorowałem to i po jakimś czasie znalazłem się w domu. Gdy tylko zamknąłem za nami drzwi osunąłem się na podłogę i złapałem Morgane za ramiona.
- Wszystko w porządku?!

< Morgana? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz