wtorek, 1 marca 2016

Od Morgany CD Nicholas

-Nie dotykaj mnie- powiedziałam, zaczynając się szarpać.
Dłuższą chwilę zajęło mi wyrwanie się z objęć Nicholasa, jednak w końcu mi się to udało. Oskoczyłam od niego i rozejrzałam się po pomieszczeniu. Wychodziło na to, że jesteśmy w jakimś domu.
-Gdzie jesteśmy?- zapytałam, rozglądając się za jakąś drogą ucieczki.
-U mnie w domu- odpowiedział chłopak, trzymając rękę na prawym oku.
Elf nie wyglądał najlepiej. Po chwili zastanowienia postanowiłam zająć się Nicholasem, a zaraz potem wyjść i wrócić do domu. Wyszukałam jakąś miskę, do której nalałam wody, oraz kawałek materiału. Klęknęłam przy mężczyźnie i chwyciłem rękę, która zasłaniała oko. Wszędzie było pełno krwi. Zamoczyłam materiał w wodzie tak, by było jej dosyć mało, i by mnie niw dotknęła. Zaczęłam ścierać krew, by cokolwiek można było zobaczyć.
-To nie tak, że ci wybaczam to wszystko. Nadal ci nie ufam- powiadomiłam chłopaka.
-O czym ty mówisz?- zapytał, podnosząc nieco głowę.
Nie odpowiedziałam. Po oczyszczeniu jego twarzy wiedziałam już, że jego oko potrzebuje specjalistycznej pomocy. Odłożyłam miskę i materiał za siebie.
-Będziesz musiał udać się z tym do lekarza.

<Nickuś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz