czwartek, 24 marca 2016

Od Morgany CD Nicholas

Nie chciałam wtrącać się w rozmowę mężczyzn, więc tylko się przysłuchiwałam. Nie wiedziałam o co im poszło, ale brzmiało to dość poważnie. Po wyjściu Nicholasa nie odważyłam się odezwać do doktorka, wiec jedynie do niego podeszłam.
-Zrobiłem to, bo serce mu pęka, gdy osoba którą kocha mówi o kimś innym- powiedziałam, a ja spojrzałam na niego pytająco.
Ten westchnęła i mruknął coś pod nosem. Schował broń i poszedł usiąść do kuchni. Wydało mi się dziwnym to, że nie pobiegł za elfem.
-Idź za nim- mruknął, rozsiadając się jak u siebie.
-Chyba lepiej będzie jeśli tu to zrobisz- stwierdziłam- To w końcu z tobą się pokłócił.
-Też masz w tym swój udział, a po za tym mnie nie posłucha. Dobrze wiesz, że gówniarz jest uparty- prychnął- Trzeba poszukać na niego nowych metod.
Kiwnęłam głową, nie do końca rozumiejąc sytuację. Remy wskazał mi kilka miejsc gdzie mógł pobiec Nicholas. Wybiegłam za chłopakiem, mając nadzieję, że niedługo go znajdę. Przypuszczałam, że samo znalezienie tych lokacji zajmie mi chwilę, bo nie znałam okolicy.

<Nickuś?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz