Gdy poczułem zapach czekolady oraz tego co w niej jest, przyjąłem pozycję do ucieczki. Powiedziałem:
- Odejdź mi z tym! Nie zbliżaj się!
Spojrzał na mnie z pytaniem wymalowanym na twarzy, a ja wyjaśniłem:
- Jeśli chcesz narkomana w domu to idź do kogoś innego!
Zacząłem grozić mu palcem, ale po chwili zrezygnowałem i zacząłem się śmiać. On również zaczął się śmiać. Odłożył czekoladę na półkę i usiadł koło mnie. Powiedziałem, spoglądając przez okno:
- Powinieneś się cieszyć, że nie masz dobrych wspomnień.
- Dlaczego tak uważasz? - spytał.
- Przy rozstaniu nie będzie ci żal, nie będziesz się obwiniać, że to twoja wina, że powinieneś się bardziej postarać... Najlepszym rozwiązaniem jest odosobnienie, brak przyjaciół, jeden minus jest taki, że jesteś samotny, ale idzie to łatwo zniwelować poprzez zaadoptowanie kota, psa lub innego zwierzęcia.
- Stosujesz to rozwiązanie? - zapytał.
Spojrzałem na niego zdziwiony, ale po krótkiej chwili kiwnąłem łagodnie głową, zagryzając wargę od środka. Odwróciłem głowę i wziąłem najbliższego kota na kolana. Pocałowałem łeb kotowatego i zacząłem gładzić go po głowie. Przypomniało mi się, to co zrobiłem przy pierwszym spotkaniu Aakiry, na to wspomnienie walnąłem się w policzek. Białowłosy spojrzał na mnie pytająco, odchylając mnie do tyłu. Zapytał, gdy nie zacząłem się tłumaczyć:
- Co ty robisz?
- Próbuję wybić głupie wspomnienia z mojej głowy. Na razie nie wiem czy zadziałało - odparłem, lekko zarumieniony.
- Co takiego ci się przypomniało, że musisz się bić?
Nie odpowiedziałem. Aakira zapytał:
- Hime, powiesz mi?
Zaprzeczyłem ruchem głowy.
- Powiedz, proszę. - uśmiechnął się.
- Nie - odparłem.
- Dlaczego? Nadal mi nie ufasz?
- Nie powiem, bo to idiotyczne i nie warte rozmyślania nad tym, a po drugie powinieneś się już domyślić!... Mówiłeś, że jesteś idiotom, ale dopiero teraz to pokazałeś w całej okazałości.
Dopiero po chwili zdałem sobie sprawę, co takiego powiedziałem. Przeprosiłem cicho:
- Przepraszam, nie chciałem ciebie obrazić...
< Aakira? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz