Jeździłam po kolejnych miastach. W jednym z nich całkiem przypadkiem
natrafiłam na osobę, której szukałam. Sporo czasu spędziłam z trytonem
oraz jego przyjaciółmi. W dość bliski sposób zapoznałam się też z
partnerem przyjaciela, który od pierwszego wejrzenia mi się spodobał. No
cóż. Jako że był to chłopak Leo, nie mogłam nic zrobić. Po miesiącu
spędzonym z Leo postanowiłam wrócić do domu. Nie udało mi się namówić go
do powrotu, wiec samotnie ruszyłam w drogę powrotną. Po kilku
tygodniach znajdowałam się niedaleko miasta, w którym mieszkał znajomy
mi elf. Nie miałam zamiaru go odwiedzać, jednak wmieście napotkałam jego
znajomego. Doktorek opowiedział mi o stanie chłopaka. Nie mogłam
uwierzyć, że mężczyzna znowu dał się poharatać. Doktor namówił mnie do
odwiedzenia Nicholasa. Razem ruszyliśmy do domu chłopaka. Lekarz wszedł
do niego jak do siebie.
-Te, gówniarzu!- krzyknął- Przyprowadziłem ci gościa!
<Nickuś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz