poniedziałek, 7 marca 2016

Od Tristany CD Rumble

Wyczuła moment jego zawahania się - jedyna szansa ucieczki. Gdy zebrała w sobie wystarczająco dużo energii, wyszarpnęła dłonie z uścisku i z całej siły uderzyła go pięścią spychając go z siebie, aż wylądował na tyłku jakiś metr od łóżka. Ma się ten prawy sierpowy. Podczas gdy próbował zebrać się do kupy, zeskoczyła z łóżka i bardzo zdenerwowana skierowała się w stronę drzwi.
-Tri...- nie dokończył bo mu przerwała ostrzegawczo.
-Nie waż się do mnie zbliżać.
-Ale...
-To rozkaz.
Nawet na niego nie spojrzała to może i lepiej. W tamtym momencie wręcz dygotała z wściekłości, co przejawiło się w wychodzeniu. Nie zamknęła drzwi, o nie. Zatrzasnęła je tak mocno, że aż pył się posypał z zawiasów. W takim stanie wracała do siebie ale przed wejściem zmieniła zdanie, kierując się na plac treningowy. W głowie krążyła jej tylko jedna myśl "wszyscy faceci są tacy sami".



<Rumble? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz