sobota, 26 marca 2016

Od Nicholas'a CD Morgana

Nie do końca to pojmowałem.
Przecież mnie zastrzelił. Zabił. A mimo to się obudziłem. Chyba że...
Ah, już wiem. Czuję to. A dokładniej nie czuję. Co za sukinsyn.
Po raz kolejny użył na mnie tego środka. Nie dość, że był to środek nasenny, to jeszcze przez kilka kolejnych godzin działał paraliżująco.
Mogłem ruszyć jedynie głową, a widziałem i słyszałem jak przez mgłę.
...
Szczęście? Nie. Czy przeżycie można nazwać szczęściem, gdy chodzi o kogoś, kto chce umrzeć? Nie.
W pomieszczeniu, którego nie znałem, były oprócz mnie dwie kobiety. Jedną z nich była... Ana. Jej obecności sprawiła, że poczułem ból.
Druga kobieta głaskała mnie po włosach. Przez to prawie czułem, że nie powstrzymam łez.
Powoli odwróciłem głowę.
Ale niestety, łzy wstrzymywane przez rok znalazły ujście.

< Ana? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz