piątek, 25 września 2015

Od Luka CD Naita

Patrzyłem w osłupieniu przed siebie, było to dlatego, że nigdy wcześniej nikt mnie nie pocałował w policzek. Otrząsnąłem się i spojrzałem na zegar. Aż podskoczyłem, gdy dowiedziałem się, która jest godzina. Pobiegłem z impetem do sypialni się przebrać. Po dwóch minutach wyszedłem całkowicie ubrany i ruszyłem w stronę kuchni, chcąc powiedzieć Naicie, że niestety muszę iść do pracy. Niestety gdy byłem blisko potknąłem się o dywan i uderzyłem jak kłoda o podłogę. Naita podeszła i zapytała:
- Nic ci nie jest?
- Nie, wszystko w porządku. - Odparłem łagodnie, podnosząc się z ziemi. - Jeśli chcesz to możesz zostać, ale mnie długo nie będzie. Zawsze możemy się spotkać w inny dzień, wiesz gdzie mieszkam oraz gdzie pracuję... Wybacz, ale naprawdę muszę już lecieć...



< Naita? Wybacz moje spowolnione odpisanie na twoje opowiadanie >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz