Odpowiedziałam, wyliczając po kolei na palcach wszystkie kluby:
- Literacki, opieka nad zwierzętami, plastyczny, demono-angelogia, czy jak to się tam zwało i na zajęcia z alchemii, choć nie jestem pewna czy to dobry pomysł... Chciałam iść jeszcze na zajęcia przeciw czarnej magii i łucznictwo, ale nauczyciel z czarnej magii rozpoznał, że jestem demonem i mi zabronił, a chłopak z łucznictwa powiedział, że jestem za niska, choć miałam wrażenie jakby pomyślał, że na pewno jestem słaba. Lecz to nieprawda.
Podciągnęłam kolana pod brodę, a później położyłam je z powrotem na ziemię. Dopiłam herbatę i rozejrzałam się. Ziewnęłam i położyłam się na siedzeniu. Powiedziałam cicho:
- Spać mi się chce...
Zasnęłam...
< Tomoe? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz