Zdążyła się zgodzić, zanim brzuch wydał z siebie odgłos pomruku. Na szczęście niedaleko było miejsce gdzie można było zjeść, gdzie zamówili sobie coś do zjedzenia. Zajadając się sałatką słuchała wrażeń Luka po tamtych występach. Trzeba przyznać, iż zgadzała się z nim praktycznie we wszystkim. Wtedy już ją delikatnie kuło w skroniach, ale ignorowała to.
Zamierzali wrócić z nadzieją na inne atrakcje. Coś tam się działo, to było pewne. W pewnym momencie dziewczyna przystanęła w miejscu ostrożnie przykładając sobie opuszki palców do czoła.
-Co się dzieje?- Usłyszała jego pytanie. Niemrawo się uśmiechnęła.
-Tylko boli mnie głowa.
-Może sobie usiądź?
Wolną dłonią odruchowo złapała go lekko za ramię. Po kilku krokach oparła się plecami o korę drzewa by się z niej zsunąć do pozycji siedzącej. Z zamkniętymi oczyma powoli oddychała napawając się chłodnym wiatrem. Usłyszała jak Luke także siada.
<Luke?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz