środa, 13 stycznia 2016

Od Victorii CD Shu

- Kiedyś chyba słyszałam tę piosenkę - powiedziałam. - Śpiew w kit, ale grana na fortepianie jest cudowna.

Nie patrzyłam na mężczyznę, ale zapewne miał ten sam wyraz twarzy... poważny, chłodny... pozbawiony uczuć.
Dotknęłam opuszkami palców klawiszy instrumentu i zagrałam swoją ulubioną piosenkę Demons - Imagine dragons.



Z trudem powstrzymywałam się od śpiewania. Mimo, że nie fałszowałam i miałam w miare rozbudowaną skalę nie lubiłam swojego głosu.



Shu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz