poniedziałek, 25 stycznia 2016

Od Satoru CD Carmelle

Wyszedłem z łazienki, obowiązany ręcznikiem na biodrach, jednocześnie wycierając włosy do drugiego ręcznika. Od razu po wyjściu zobaczyłem Carm leżącą na stole w otoczeniu owoców i bitej śmietany. Uśmiechnąłem się szeroko i podszedłem do niej. Wziąłem na palec trochę bitej śmietany i zlizałem ją. Spojrzałem na twarz Carmelka i powiedziałem, uśmiechając się wrednie:
- Musisz się bardziej postarać, Carmelku.
Nachyliłem się i liznąłem jej szyję. Sięgnąłem po truskawkę i wziąłem na nią trochę śmietany. Odszedłem od stolika i ruszyłem w stronę sypialni. Ubrałem się, chcąc do niej iść i ją wykorzystać, lecz nie mogłem się poddać...


< Carm? Może, by tak "50 twarzy Sata"? (Ostrzegam, że nie czytałam, ani nie oglądałam i nie zamierzam xD) >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz