- Ale ja naprawdę nie chcę... - zaprotestowałam słabo. Lód przy moim czole był tak rozkosznie chłodny...
Czułam się coraz gorzej. Chciałam spać. Tak po prostu.
Słyszałam, że Smile coś jeszcze mówi, ale nie potrafiłam rozpoznać słów.
Chciałam ziewnąć, ale nie mogłam otworzyć ust. Byłam niczym zdrętwiała.
I zanim się zorientowałam, moja ręka opadła, lód rozsypał się na podłodze, a potem...
Nic.
< Smile? Masz truchło >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz