Szybko przejąłem kontrolę nad Drugim i prędko zszedłem z dziewczyny leżącej na łóżku bez bluzki. Stanąłem obok drzwi i przyglądałem się wstającej Laurenee.
-Przepraszam za niego...- powiedziałem cicho, po czym udałem się do swojego pokoju, by to wszystko przemyśleć.
Po tej akcji nie ma mowy, bym tutaj został. Nawet jeśli blondynka wie o mojej przypadłości. Chwyciłem szybko pierwsze lepsze ubranie, które mogłoby ochronić mnie przed chłodem i wyszedłem szybkim krokiem na zewnątrz. Chodziłem po mieście bez konkretnego celu. Nie chciałem tylko wracać do tamtego domu. Pomyślałem nawet, żeby nie zatrzymać się u Yukiko.
< Lau? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz