Musiałam skłamać. Miałam wyrzuty sumienia, że sprawiam komuś problemy.
- Już dobrze. - powiedziałam cicho, odwracając głowę.
Usiadłam po kilku chwilach. Może i nie byłam pewna, czy będę w stanie utrzymać się w pionie, ale już po kilku sekundach mniej więcej wyczuwam, co zrobić, by się nie wywalić. Jedyne, co pozostało, to to, że Smile raczej, najwyraźniej mi nie uwierzył.
< Smile? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz