niedziela, 31 stycznia 2016

Od Nemidith CD Smile

Powoli udawało mi się uspokoić. Uregulowałam oddech, łzy przestały cieknąć... Ale nie potrafiłam się od niego odsunąć, było mi po prostu zbyt dobrze. Usnęłam, zanim zdążyłam zdecydować się, co dalej...

Śniło mi się takie coś... Miałam przy sobie coś ciepłego i przyjemnego, coś, czego za żadne skarby nie chciałam oddać. Ale to coś próbowało zabrać od siebie moje ręce. Nie miałam zamiaru odpuścić. Mocno to objęłam, mrucząc coś niezadowolona pod nosem.
Tylko że... Usłyszałam swoje imię. I śmiech.
Niechętnie się obudziłam...
I prawie dostałam zawału.

< Smile? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz