W tym momencie nie wiedziałem, czy potraktować jej słowa jako komplement czy jako żart. Jednak sądząc po jej minie mówiła szczerze. Miło połechtało to moją dumę, ale i po raz kolejny mnie zawstydziła. Próbowałem jakoś to ukryć.
- No, trza potrafić... - jednak, tylko bardziej się zmieszałem...
< Tristana? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz