sobota, 2 stycznia 2016

Od Carmelle CD Satoru

Gdy zdjął moja koszulkę pociągnelam go za kołnierz. Szepnęłam mu do ucha:
- Jeśli coś się stanie mojej broni to przysięgam że do końca swojego życia niezobaczysz już ani jednej gołej kobiety.- zdjął mi dalikatnie pasek z bronią i położył go na stole. 
-Zadowolona? - Nie odpowiedziałam tylko znów go pociągnelam i namiętnie pocałowałam.Po tem Oddałam mu się całkowicie. 
~~~~~~
Obudziło mnie pukanie, a raczej walenie w drzwi i krzyk:
- Satoru wiem że tam jesteś! Otwieraj!- poczułam że blondyn wstał bo łóżko się delikatnie podniosło. Po chwili usłyszałam otwieranie drzwi. Z rozmowy dwóch facetów wywnioskowalam że ten drugi to trener Sata. Ech... To łóżko jest mało wygodne. Wyciągnęłam rękę do stolika i wyjelam z pasa dwa noże. Jednym rzuciłam w przybysza. Powinien wbić się gdzieś dwa milimetry nad jego głową, lecz nie jestem pewna bo cały czas miałam zamknięte oczy.
- Daj mi spać człowieku! A ty - rzuciłam drugim nożem w blondyna - wracaj tu bo choć chudy wygodna z ciebie poduszka!-nie wiem czemu Stałam się ostatnio taka wygodna, może to dla tego że od kilku lat brakowało mi męskiego dotyku. czułam na sobie spojrzenia dwóch mężczyzn co mało mnie interesowało. Moje ciało jest piękne to niech se podziwiają ładniejszego nie znajdą.

(Sat? Carm jest groźna, szczera i potrzebuje twego ciepła)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz