poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Od Adama CD Vera

Długowłosy, nie zatrzymując się, odwrócił lekko głowę w jej stronę, jednocześnie unosząc jedną brew. Zatrzymał się jednak po chwili i odwrócił na pięcie w jej stronę. Rzucił zaskoczony:
- Myślałem, że hasałaś po polach i lasach w poszukiwaniu magicznych ziół... - jej twarzy przybrała grymas znudzenia i zniesmaczenia. -... I przypraw.
Ponownie obrócił się na pięcie i ruszył przed siebie. Powiedział jakby od niechcenia, wskazując uniesioną ręką kierunek, w którym sam zmierzał:
- Możemy się po drodze dogadać w sprawie podziału wynagrodzenia.
Zatrzymał się spory kawałek od niej i wystartował wolniejszym tempem niż wcześniej. Zaczął cicho pogwizdywać melodię, która kojarzyła się z dzieciństwem Adama. Jego szeroki uśmiech delikatnie zmalał na to wspomnienie, lecz poczuł bliżej siebie ciemnowłosą i otrząsnął się z rozmyślań. Spojrzał na nią i zapytał:
- Wyjawisz mi twe imię, czy jestem zmuszony mówić do panienki "panienko"?


< Vera? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Tłumacz