Podciągnąłem kolana pod brodę i zacisnąłem powieki.
- Boje się... - szepnąłem bezwiednie. Ton mojego własnego głosu sprawiał, że dostawałem dreszczy. Moja własna krew szumiała mi w uszach i sprawiała, że prawie nic nie słyszałem.
Przyłożyłem dłonie do twarzy, czułem pod palcami spływające łzy.
Zacisnąłem palce. Wbijałem sobie paznokcie w skórę głowy, starając się uspokoić.
Udało mi się dopiero po dość długim czasie. Mimo to wciąż nie mogłem powstrzymać drgawek, a do tego na swoich palcach widziałem krwawe plamy.
Wstałem, i usiadłem na łóżku.
To już nie pierwszy raz mnie ktoś wykupił. Zawsze po kilku dniach przychodzi LayLay z ochroniarzem i mnie zabierają, a potem mogę mieć wolne przez kilka dni.
Wytrzymać tylko wytrzymać...
Powoli się położyłem i zamknąłem oczy, próbując chociażby wpaść w stan otępienia.
< Hiroki? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz